piątek, 6 września 2013

Recenzje: masło do ciała Stara Mydlarnia, balsam nawilżający Joanna, masło kakaowe Ziaja, masło do ciała Queen Helene

Witajcie! Dzisiejsze recenzje dotyczą pielęgnacji ciała. Wybrałam dla was produkty z różnej kategorii cenowej. Zapraszam do czytania.

1.Krem z masłem kakaowym Queen Helene - 32,90zł/425 g
Pierwsze co uderza po otworzeniu słoiczka to zapach. Nie jest ani kakaowy, ani czekoladowy. Osobiście kojarzy mi się z końmi(?). Także zapach lekko zniechęca do użycia. Konsystencja jest typowo masłowa, żółta. Trzeba nabrać go sporo aby wetrzeć go w nasze ciało, dlatego też nie należy do najwydajniejszych kosmetyków. Po nałożeniu skóra ładnie się świeci. Nakładając grubą warstwę na ręce i nogi bez problemu możemy wyjść na słońce, dzięki czemu już po kilku godzinach możemy cieszyć się ładną opalenizną. Co na plus: ładne opakowanie, gwarancja ładnej opalenizny i to tyle. Co na minus: zapach, wydajność, a także to, że musimy długo czekać zanim założymy ubranie, masło się długo wchłania.



2. Masło do ciała, black currant, Stara Mydlarnia -23zł/ 250 ml
Masło do ciała pachnie przyjemnie, choć moim zdaniem trochę za lekko, za mało czuć tą czarną porzeczkę. Fajnie rozprowadza się na ciele. Jest bardziej wydajne od masła z Queen Helene. Świetnie nawilża skórę, pozostawia ją jedwabistą. Nie wysusza. Co na plus: ładnie nawilżona skóra, naturalne składniki, zapach. Co na minus: cena.


3. Mleczko do ciała, masło kakaowe, Ziaja - 10 zł/400 ml
Mleczko pięknie pachnie, ma taki słodki zapach. Jest wydajne. Wygodnie rozprowadza się na skórze. Masło stosowałam na skórę nóg, rąk i dłoni. Niestety po dłuższym użyciu na dłoniach - wysuszał jej, dłonie były nieprzyjemne w dotyku. Na nogach również sobie nie poradził z nawilżeniem, skóra nadal była sucha. Również nie poprawia kolorytu skóry. Co na plus: cena, wydajność, wygodna(pompka), zapach. Co na minus: nie nawilża skóry, wysusza.



4. Balsam do ciała, czarna porzeczka, Joanna - 5 zł/200 ml
Balsam do ciała kupiłam pod wpływem fascynacji zapachem czarnej porzeczki. Pierwsze co się rzuca: zapach, jest świetny. Balsam dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania, nie pozostawia plam. Stosowałam go po kąpielach słonecznych, niestety nie poradził sobie w dostatecznym nawilżeniem skóry nóg, nadal były suche. Co na plus: cena, zapach, w miarę wydajny. Minus: kiepsko nawilża.




Najbardziej ze wszystkich pokazanych balsamów i maseł najbardziej polecam ten ze Starej Mydlarni ;) Macie jakieś swoje typy jeżeli chodzi o pielęgnację skóry ciała?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz