sobota, 28 września 2013

Kosmetyczne diy: maseczka do włosów z miodem.

Cześć. Do napisania poniższego posta zachęcił mnie stan moich włosów, a raczej to co chciałabym osiągnąć. Jak wiecie, miód ma pełno fantastycznych właściwości. Począwszy od leczenie przeziębienia aż do maseczki na spierzchnięte usta. Dzisiaj chciałabym pokazać wam prosty i tani sposób na przyrządzenie maseczki w domu.

Co nam będzie potrzebne:
- miseczka
- kilka kropel wody
- miód
- ulubiona maseczka
- olejek rycynowy
- opcjonalnie: kilka kropel soku z cytryny.
- czepek/ folia

Do niewielkiej miseczki z wodą dodajemy(dla włosów długich) pięć łyżeczek miodu, dwie łyżeczki ulubionej maseczki(ja użyłam tej z bingospa) oraz kilka kropel olejku rycynowego(polecane jeżeli mamy problemy z wypadającymi włosami). Wszystko razem dokładnie mieszamy i nakładamy na włosy na całej długości. Następnie zakładamy na głowę czepek lub owijamy włosy folią. Po dwóch godzinach spłukujemy maseczkę.

Efekt? Włosy są nawilżone i odżywione, a do tego są miękkie i przyjemne w dotyku. Zalecam wykonywanie takiej maski raz na tydzień.

A Wy? Jakie macie domowe sposoby na pielęgnację włosów?

środa, 25 września 2013

Typy sylwetek - jak się ubierać.


Witajcie. Do napisania poniższego posta zainspirowała mnie książka, którą właśnie skończyłam czytać, a mianowicie "Twój osobisty stylista". Czytałyście ją może? Czy macie jakieś swoje ulubione książki o modzie? Jeśli tak byłabym wdzięczna za polecenie mi jakiś ;)
A więc do dzieła.

TYPY SYLWETEK

Klepsydra - nie od dzisiaj uważana za ideał wśród wszystkich znanych nam sylwetek. Jak poznać, że jesteś klepsydrą? Szerokość ramion i bioder jest do siebie zbliżona, masz widoczne wcięcie w talii? Gratulacje, jesteś klepsydrą. Wbrew panującej opinii, klepsydra nie musi mieć dużego biustu, równie dobrze może być on mały, natomiast liczy się ogólny kształt sylwetki - patrzymy na całość: od ramion do bioder. Na co zwracać uwagę przy wyborze garderoby? Przede wszystkim chcemy podkreślić to co idealne: talię. Powinnyście zaprzyjaźnić się z taliowanymi sukienkami, spódnicami z wysokim stanem, jednorzędowymi marynarkami czy zapinanymi na guziki kardiganami. Odpadają tutaj ubrania typu oversize, poszerzające talię, a wręcz zakrywające ją. Przy wyborze płaszczy kierujmy się tym aby miały one pasek, którym przewiążemy się w talii. Tuniki z grubymi paskami na linii pępka są jak najbardziej na tak. A co z resztą? Jeżeli mamy mały biust warto wybierać bluzki z wszelkimi marszczeniami, kołnierzykami czy żabotami. Na linii biustu powinno się coś dziać, wtedy optycznie go powiększymy. Biodra. Jeżeli nie są zbyt duże również należy je podkreślić. Obcisłe spódniczki i biodrówki sprawią, że nasza miednica będzie wyglądać atrakcyjnie. Jeżeli jesteś wysoką klepsydrą z długimi nogami noś obcasy. Kilka stylizacji:



Gruszka - kolejna popularna sylwetka. Czym się charakteryzuje? Zbliżona szerokość ramion i okolic pod biustem - często wąska w stosunku do bioder, lekkie wcięcie w talii, większe biodra, często też zaokrąglony brzuch. To właśnie biodra przyciągają wzrok u kobiet mających sylwetkę gruszki. Na czym się warto skupić? Na tym aby zachować proporcję. Przede wszystkim powinnyście zadbać o to aby sztucznie zbudować większe wcięcie w talii. Pomocne tutaj będą paski - ale uwaga, tylko te cienkie, zrezygnujmy z szerokich pasów, które poszerzają. Odpadają spodnie biodrówki, spódnice z wysokim stanem czy krótkie spódniczki zaczynające się na biodrach, nie nośmy również bluzek odkrywających brzuch. Spróbujmy zatuszować duże biodra. No właśnie, a co nosić? Prosty krój spodni, które zaczynają się w pępku, dłuższe bluzki lejące się na końcu aby ukryć brzuszek, krótkie sweterki.



Chłopięca - ramiona, talia i biodra są równej szerokości, brak typowo kobiecych krągłości. Kobiety o tym typie sylwetki przeważnie są szczupłe i w miarę średniego wzrostu. Co warto podkreślić? To zależy. Jeżeli masz długie nogi, nie bój się ich odsłonić. Jeżeli masz ładny biust i zgrabne ramiona postaw na tą część ciała. Co nosić? Spodnie biodrówki z niskimi kieszeniami - pośladki optycznie będą zgrabniejsze. Sukienki z podkreśloną talią, ale z rozkloszowanym dołem - optycznie powiększą biodra. Bluzki z marszczeniem na wysokości biustu, rozkloszowane spódniczki oraz krótkie sweterki.



Jabłko - typ sylwetki charakteryzujący się równą szerokością ramion, talii i bioder. Jednak czym różni się od chłopięcej sylwetki? Zaokrągleniem. O ile poprzednia sylwetka jest dosyć płaska, tutaj mamy pełne biodra, raczej średni bądź większy biust oraz widoczny brzuszek. Czego unikać? Poziomych - poszerzających pasów, biodrówek, workowatych sukienek. Co nosić aby wyglądać dobrze? Dopasowane w ramionach marynarki, spodnie zaczynające się od pępka, bluzki z prostą górą - bez niepotrzebnych marszczeń. Nie bójmy się nosić obcasów czy odsłonić nogi jeżeli są zgrabne. Wybierajmy sukienki z niedużym dekoltem i ciekawą biżuterię.



Trójkąt - charakteryzuje się szczupłymi biodrami, szerokimi ramionami i niewielkim wcięciem w talii. Osoby o tym typie sylwetki są przeważnie szczupłe i wysokie. Co nosić aby wyglądać dobrze? Rozkloszowane sukienki! Biodra będą dzięki temu optycznie szersze. Spódniczki z falbankami i wieloma warstwami również są polecane dla kobiet o sylwetce trójkąta. Unikajmy marynarek z poduszkami na ramionach, bufek czy pagonów. Nie skupiajmy uwagi na szerokich ramionach. Bluzki wybierajmy proste, bez żabotów. Dobrym wyjściem tak jak w przypadku chłopięcej sylwetki będą spodnie biodrówki z niskimi kieszeniami - powiększymy i zaokrąglimy naszą miednicę.



W następnym poście postaram się napisać coś o pielęgnacji włosów.
Trzymajcie się!

źródło zdjęć: polyvore.com, weheartit.com

niedziela, 22 września 2013

Pielęgnacja włosów jesienią.

jo
weheartit.com

Witajcie po długiej przerwie! Jak wam mija weekend? Mnie osobiście dobija pogoda za oknem, chcę aby znów było lato, ciepło i to wygrzewanie się na słońcu. A póki co mamy piętnaście stopni za oknem, leżące na ziemi kasztany i powoli spadające liście. Brrr.
Właśnie z racji pogody przygotowałam wam dzisiaj kilka wskazówek jak dbać o nasze włosy na jesień.

Pielęgnacja włosów jesienią.
1. Po pierwsze temperatura spada, a my nosimy wszelkiego typu szaliki i chusty. Uważajmy na to aby nasze włosy się nie połamały. Obchodźmy się z nimi delikatnie. To samo tyczy się w domu. Przy wszelkiego typu domowych porządkach właścicielki długich włosów powinny uważać na końcówki, które ocierają się o ubranie i ramiona. Wysoko wiązany koński ogon na pewno nam pomoże, ale uwaga, pamiętajmy aby używać do tego miękkich gumek!

2.Wiele z nas zaczyna nosić czapki i z jednej strony bardzo dobrze bo chronimy nasze włosy, a z drugiej nasz skalp się coraz szybciej przetłuszcza. Pamiętajmy aby( wbrew wielu opiniom) myć włosy tak często jak tego potrzebują.

3. Co z kosmetykami? Warto zainwestować w odżywkę bez spłukiwania, która będzie chronić nasze włosy przed czynnikami zewnętrznymi.

4. Przy jesiennej pogodzie spada odporność naszego organizmu. Tu powinnyśmy zacząć wzmacniać go od wewnątrz, a przy okazji zrobić dobrze naszym włosom. Na jakie witaminy zwrócić uwagę? Przede wszystkich na A i C, znajdziemy je w owocach. Witaminę E znajdziemy w olejach, a B w chudym mięsie.

5. Olejowanie. Warto to robić częściej niż w lecie. 

6. Po lecie nasze włosy są częściowe zniszczone przez UV, dlatego te, które jeszcze nie podcięły końcówek powinny się nad tym zastanowić ;)

Do następnego posta!

poniedziałek, 16 września 2013

piątek, 6 września 2013

Recenzje: masło do ciała Stara Mydlarnia, balsam nawilżający Joanna, masło kakaowe Ziaja, masło do ciała Queen Helene

Witajcie! Dzisiejsze recenzje dotyczą pielęgnacji ciała. Wybrałam dla was produkty z różnej kategorii cenowej. Zapraszam do czytania.

1.Krem z masłem kakaowym Queen Helene - 32,90zł/425 g
Pierwsze co uderza po otworzeniu słoiczka to zapach. Nie jest ani kakaowy, ani czekoladowy. Osobiście kojarzy mi się z końmi(?). Także zapach lekko zniechęca do użycia. Konsystencja jest typowo masłowa, żółta. Trzeba nabrać go sporo aby wetrzeć go w nasze ciało, dlatego też nie należy do najwydajniejszych kosmetyków. Po nałożeniu skóra ładnie się świeci. Nakładając grubą warstwę na ręce i nogi bez problemu możemy wyjść na słońce, dzięki czemu już po kilku godzinach możemy cieszyć się ładną opalenizną. Co na plus: ładne opakowanie, gwarancja ładnej opalenizny i to tyle. Co na minus: zapach, wydajność, a także to, że musimy długo czekać zanim założymy ubranie, masło się długo wchłania.



2. Masło do ciała, black currant, Stara Mydlarnia -23zł/ 250 ml
Masło do ciała pachnie przyjemnie, choć moim zdaniem trochę za lekko, za mało czuć tą czarną porzeczkę. Fajnie rozprowadza się na ciele. Jest bardziej wydajne od masła z Queen Helene. Świetnie nawilża skórę, pozostawia ją jedwabistą. Nie wysusza. Co na plus: ładnie nawilżona skóra, naturalne składniki, zapach. Co na minus: cena.


3. Mleczko do ciała, masło kakaowe, Ziaja - 10 zł/400 ml
Mleczko pięknie pachnie, ma taki słodki zapach. Jest wydajne. Wygodnie rozprowadza się na skórze. Masło stosowałam na skórę nóg, rąk i dłoni. Niestety po dłuższym użyciu na dłoniach - wysuszał jej, dłonie były nieprzyjemne w dotyku. Na nogach również sobie nie poradził z nawilżeniem, skóra nadal była sucha. Również nie poprawia kolorytu skóry. Co na plus: cena, wydajność, wygodna(pompka), zapach. Co na minus: nie nawilża skóry, wysusza.



4. Balsam do ciała, czarna porzeczka, Joanna - 5 zł/200 ml
Balsam do ciała kupiłam pod wpływem fascynacji zapachem czarnej porzeczki. Pierwsze co się rzuca: zapach, jest świetny. Balsam dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania, nie pozostawia plam. Stosowałam go po kąpielach słonecznych, niestety nie poradził sobie w dostatecznym nawilżeniem skóry nóg, nadal były suche. Co na plus: cena, zapach, w miarę wydajny. Minus: kiepsko nawilża.




Najbardziej ze wszystkich pokazanych balsamów i maseł najbardziej polecam ten ze Starej Mydlarni ;) Macie jakieś swoje typy jeżeli chodzi o pielęgnację skóry ciała?



poniedziałek, 2 września 2013

Moda - jesień/zima 2013/2014

Witajcie! Przygotowałam dla was dzisiaj krótkie zestawienie tego, co możemy znaleźć w sieciówkach na nadchodzącą jesień i zimę. Oczywiście o wszystkim dzisiaj nie napiszę, ale specjalnie wybrałam kilka najciekawszych modowych zestawień.

1. Czerń.
Klasyczna czerń nigdy nie wychodzi z mody. Co jest teraz na topie z czarnych rzeczy? Absolutnie wszystko! Czarne bluzki, koszule, spodnie i buty. Nie bójmy się łączyć różnych faktur ze sobą - np. jeansowych spodni z szyfonową koszulą, a to wszystko oczywiście w kolorze czarnym.




2. Czerń i biel.
Połączenie czerni i bieli jest jak najbardziej na tak. W końcu to te dwa kolory idealnie ze sobą współgrają.





3. Motyw zwierzęcy.
Motyw nie wychodzi z mody już od kilku sezonów. Pamiętajmy jednak o umiarze. Starajmy się również nie łączyć tego wzoru z innym, rzucającym się w oczy motywem.


 

4. Jeans.
Jeśli jeszcze nie sprawiłaś sobie jeansowej koszuli, ostatni dzwonek aby to zrobić! Jeans możemy spokojnie łączyć ze sobą - pamiętajmy jednak aby jego odcienie były inne.





5. Skóra.
Skórzana ramoneska nadal nie wychodzi z mody. Co prawda na zimę się nie sprawdzi, ale na początek jesieni jest w sam raz. Również modne są skórzane spódnice, nadają naszym stylizacjom lekko rockowy charakter.






6. Krata.
Tej jesieni modna będzie krata, a w szczególności koszule. Pamiętajmy jednak, że w zależności od tego co do niej dobierzemy, możemy jednocześnie stworzyć rockowy zestaw(ubierając ramoneskę, woskowe spodnie i botki na obcasie) lub w stylu country(beżowe spodnie i sztruksowa kurtka).






7. Pepitka.
Może nie jest to najważniejszy trend tego sezonu, ale oglądając kampanię znanych sieciówek, pepitka zawsze gdzieś tam się przebija.



                               


8. Duże płaszcze.
Oprócz wspomnianych przeze mnie kilka postów wcześniej parek, również modne będą lekko workowate płaszcze. Pamiętajmy aby zakładać do nich raczej obcisłe spodnie.






A co dla was będzie modne tej jesieni? Co myślicie o tych trendach?